Retransmisja wypowiedzi
Oświadczenia.
Poseł Henryk Szopiński:
Pani marszałek, Wysoka Izbo, mamy czas wakacji. Dobra pogoda i wysokie
temperatury zachęcają do korzystania z wypoczynku nad wodą. Jednak zbyt
często wypoczynek, radość i zabawa kończą się dramatycznie. W ubiegłym roku
utonęło w Polsce 419 osób, od 1 kwietnia br. już 135 - to dużo, zdecydowanie
za dużo. W Polsce ratownictwem wodnym zajmują się specjalistyczne
organizacje: Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Mazurska Służba Ratownicza
oraz służby państwowe: straż pożarna i Policja. Tylko największa z nich -
WOPR zrzesza ponad 70 tys. osób, ale czy to wystarczy? Czy te służby mają w
tym zakresie odpowiednie wsparcie ze strony państwa? Zdaniem kontrolerów NIK
organizacje ratownictwa wodnego działają dobrze i z zaangażowaniem wykonują
swoje zadania. Jednak tak istotna dziedzina jak zapewnienie bezpieczeństwa
nad wodą nie może opierać się jedynie na dobrej woli i zaangażowaniu
poszczególnych ludzi oraz sprawności samorządów i organizacji ratowniczych.
Niezbędne są zmiany w prawie, chociażby przyznanie świadczenia ratowniczego
ratownikom wodnym, którzy działają społecznie. Generalnie ratowników brakuje,
a to świadczenie mogłoby przyczynić się do zwiększenia liczby ratowników
wodnych w sezonie letnim. Takie świadczenia mają przecież strażacy ochotnicy
czy nieetatowi ratownicy górscy. Dzisiaj ratownicy wodni mają zbyt małe
wsparcie ze strony państwa, brakuje nowoczesnej ustawy, pieniędzy i
zintegrowanego wieloletniego (Dzwonek) programu edukacji dzieci i młodzieży,
którego celem byłaby nauka zasad bezpiecznego zachowania nad wodą, w wodzie i
na wodzie. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że jednorazowe akcje
edukacyjno-informacyjne przed wakacjami to za mało. Jeżeli to się nie zmieni,
liczba utonięć w Polsce będzie tylko rosła. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
« Przebieg posiedzenia