8. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Porozumienia między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Królestwa Norwegii o zakończeniu obowiązywania Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Królestwa Norwegii w sprawie popierania i wzajemnej ochrony inwestycji, podpisanej w Warszawie dnia 5 czerwca 1990 r., zawartego dnia 27 czerwca 2023 r. i 18 lipca 2023 r. (druki nr 294 i 476).
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Cieszę się, że wszystkie kluby, z
wyjątkiem klubu Konfederacji, to popierają.
(Poseł Witold Tumanowicz: Ja nie mówiłem, że nie popieram. Przepraszam
bardzo.)
No ale pan nie powiedział, że pan popiera. Nie popierał pan poseł ewidentnie
Unii Europejskiej, którą pana kolega zwykł nazywać z tej mównicy
eurokołchozem, a potem tam do tego eurokołchozu sam się udał, czego mu
szczerze gratulujemy.
Otóż tak naprawdę po co jest to porozumienie? Kwintesencją tego porozumienia
jest to, że gdy Norwegia wypowiedziała umowę o ochronie inwestycji z
państwami Unii Europejskiej, to tam obowiązywała tzw. klauzula przedłużonego
obowiązywania, czyli po angielsku sunset clause, która powodowała, że ktoś
mógł skarżyć Polskę w ciągu 10 następnych lat. I to był taki miecz Damoklesa
nad nami, bo ktoś mógł powiedzieć: a wy nie szanowaliście naszej inwestycji,
naszego inwestora, i przez 10 lat mógł się sądzić w sądzie arbitrażowym. I to
było dla Polski niekorzystne. Dzięki Bogu dogadaliśmy się z Norwegami, żeby
to zlikwidować. Z powodów bliżej niewyjaśnionych Ministerstwo Rozwoju i
Technologii przez 2 lata nie chciało tego zrobić, ale w końcu w 2023 r.
uznało, że to można zrobić i teraz porozumienie zostało podpisane i będziemy
je ratyfikować.
Te umowy o ochronie inwestorów powstawały w końcu lat 80., czyli w 1989 r., i
w latach 90., kiedy były zupełnie inne warunki. Dlatego w tej chwili nie ma
takich potrzeb, żebyśmy mieli specjalne umowy o ochronie inwestycji, bo prawo
unijne nas tutaj chroni, w związku z tym nie będziemy zawierać osobnych umów
z Norwegią w tej materii, bo jesteśmy kryci prawem unijnym i Norwegia to wie
i to podtrzymuje. W związku z tym to po prostu likwiduje pewien archaizm
prawny w naszych stosunkach i dlatego zresztą rząd PiS-u to wynegocjował, to
było negocjowane za rządów PiS-u, i my to popieramy, ponieważ niezależenie od
tego, co pan poseł sądzi o Unii Europejskiej, to prawo jest obowiązujące i
dotyczy nas wszystkich, a nawet Norwegów, którzy w Unii Europejskiej nie są.
Co do uwagi, że siły jedynie słusznych partii miały doskonały wynik wyborczy,
to jednak przypominam, że większość ok. 400 europosłów mają siły, które
państwo...
(Poseł Witold Tumanowicz: Dlatego powiedziałem o żółtej kartce.)
O żółtej kartce. To jeszcze nam do tej czerwonej dość daleko dzięki Bogu.
Dziękuję bardzo.