Interpelacja nr 9338

do ministra cyfryzacji

w sprawie prac nad przepisami umożliwiającymi delegalizację serwisu TikTok na terenie RP

Zgłaszający: Artur Dziambor, Janusz Korwin-Mikke, Jakub Kulesza, Robert Winnicki, Michał Urbaniak

Data wpływu: 03-08-2020

Ze zdumieniem przeczytałem, że w rządzie toczą się konsultacje dotyczące projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC) przygotowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji. Z doniesień medialnych (https://wiadomosci.wp.pl/zakaza-tiktoka-w-polsce-rzad-w-tajemnicy-pracuje-nad-specjalnym-prawem-6536983201871489a) wynika, że rządowe kolegium do spraw cyberbezpieczeństwa, na czele którego stoi prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, będzie dokonywać „oceny ryzyka dostawcy sprzętu i oprogramowania istotnego dla cyberbezpieczeństwa”. W ramach tej oceny kolegium będzie sprawdzać, czy „dostawca sprzętu lub oprogramowania znajduje się pod wpływem państwa spoza Unii Europejskiej”. Przedmiotem oceny ma być także „prawodawstwo tego państwa w zakresie ochrony praw obywatelskich i praw człowieka”.

Dla każdego, kto ma choć elementarne pojęcie o geopolityce, musi być jasne, że do kryteriów opisanych w projektowanych przepisach pasuje tylko jedno państwo - Chińska Republika Ludowa. Z kolei za „dostawcę oprogramowania znajdującego się pod wpływem tego państwa” z całą pewnością można uznać chińską firmę ByteDance, do której należy mobilna aplikacja internetowa TikTok, popularny wśród młodych ludzi serwis służący do udostępniania krótkich filmów. Zważywszy że - jak donoszą media - instytucje państwa zamierzają przyznać sobie instrumenty wymuszające na dystrybutorach aplikacji usuwanie negatywnie ocenionego oprogramowania, nasuwają się jednoznaczne wnioski. Pod pretekstem troski o cyberbezpieczeństwo obywateli rząd dąży do delegalizacji serwisu TikTok na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.

Mamy więc do czynienia z sytuacją godną Monty Pythona. Oto ministerstwo z definicji powołane do cyfryzacji polskiego społeczeństwa tworzy ramy prawne umożliwiające bezprecedensową cenzurę Internetu wymierzoną głównie w dzieci i młodzież. Zainicjowanie prac nad nowelizacją ustawy o KSC dodatkowo nosi znamiona nadgorliwości i serwilizmu wobec Waszyngtonu. Podczas gdy przedstawiciele amerykańskiej administracji na razie ograniczają się jedynie do pohukiwań pod adresem TikToka (vide: wypowiedź sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo z 7 lipca 2020 r. o „przyglądaniu się TikTokowi”), polski resort cyfryzacji poddaje konsultacjom prawo umożliwiające delegalizację serwisu. Co więcej, jak donoszą media, prace nad przepisami odbywają się w pośpiechu i w tajemnicy przed Ministerstwem Spraw Zagranicznych.

W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z pytaniami:

1. Czy Ministerstwo Cyfryzacji zamierza umożliwić cenzurę Internetu?

2. Czy Ministerstwo Cyfryzacji rozważa delegalizację TikToka na terenie RP?

3. Dlaczego w konsultacjach dotyczących nowelizacji ustawy o KSC pominięto Ministerstwo Spraw Zagranicznych?

4. Czy przepisy zostaną skonsultowane z Ministerstwem Spraw Zagranicznych?

5. Czy przygotowując projekt nowelizacji, Ministerstwo Cyfryzacji rozważało, jakie reperkusje dyplomatyczne i ekonomiczne mogą spotkać Polskę ze strony Chin?

6. Czy prace nad nowelizacją były poprzedzone kontaktami z przedstawicielami administracji USA poświęconymi kwestii prawodawstwa dotyczącego podmiotów pozostających pod wpływem Chin?